piątek, 10 października 2014

Wrzosowa Anielka

Tak mnie jakoś urzekły fiolety z poprzedniego postu,
że dzisiaj ciąg dalszy.
W odcieniach fioletu i fuksji 
powstały ubranka dla Anielki 
mojej kolejnej lalki stojącej.


Anielka będzie prezentem urodzinowym 
dla koleżanki mojego syna.


Dostała moherową tuniczkę w paseczki



getry w kolorze fuksji i szare buciki robione na szydełku.


Anielka to już prawie nastolatka i lubi się stroić,
została więc obdarowana filcowym naszyjnikiem .


Niedługo spotka swoją nową koleżankę 
ciekawe czy przypadną sobie do gustu:)

Pozdrawiam i życzę miłego weekendu:)

środa, 8 października 2014

Październikowe wyzwanie

Kiedy chcę w wyobraźni przywołać obrazek ,,jesień"
widzę leśną ścieżkę zasłaną dywanem opadających liści.
Dywan mieni się przeróżnymi odcieniami 
czerwieni, pomarańczu, brązu.
Ale jesień to także odcienie fioletu, wrzosowego czy bakłażana.
Marcinki kwitnące przy płocie i wrzosy na jesiennych rabatkach.
Fiolety stały się też tematem 
Październikowego wyzwania na


Przyglądając się mojej Nadii stwierdziłam,
że wpasowuje się ona w te klimaty,
zatem zgłaszam ją do wyzwania.
Dostała fioletowe dodatki w postaci szalika i torebki
a i getry są fioletowe
no i warkoczyki mają  fioletowe kokardki.
Myślę,że warunki wyzwania spełnione.
Zatem do dzieła:)

wtorek, 7 października 2014

Nowa Lalka

Nadal jestem zmuszona do siedzenia w domu.
Denerwuje mnie to tym bardziej, 
że nie mogę sobie pozwolić 
nawet na jesienny spacer a jesień ostatnio nas rozpieszcza.
Kolorami i słoneczkiem.
Niestety podziwiam ja tylko przez okno.
W ubiegłym tygodniu na nic nie miałam siły
ale chyba idzie ku dobremu bo zaczynam zbierać się do kupy.
Nawet wczoraj udało mi się trochę popracować,
efektem czego jest Nadia.



Nadia to moja pierwsza lalka stojąca .



Przeglądając różne blogi trafiałam na takie lale wielokrotnie 
i bardzo mi się podobały.
Poszperałam zatem w necie, pudełkach z tkaninami, 
koszykach z włóczką i .........


Mam nadzieję, że w najbliższym czasie 
powstaną kolejne.
( koniecznie potrzebne są prezenty urodzinowe 
dla dwóch koleżanek mojego młodszego syna)



Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka wszystkim :)


piątek, 3 października 2014

Podsumowań czas

Już prawie rok prowadzę bloga. 
Czasami pisuję częściej, 
niekiedy rzadko tu zaglądam.
Ostatnio ciągle brakowało mi czasu.
Mój dzień jakoś tak dziwnie skurczył się.
Noce były jakieś za krótkie, 
poranki mijały błyskawicznie
nie mówiąc już 
o pędzących z prędkością światła niemalże 
popołudniach i wieczorach.
Nawet teraz, kiedy choróbsko 
zmusiło mnie do siedzenia w domu,
niewiele udało mi się zrobić.
Niemoc mnie ogarnęła 
i twórcza i tak najnormalniej życiowa.
Zdołałam jednak powolutku 
podsumować mój pierwszy rok blogowania.
Wiele się w trakcie tego roku wydarzyło,
miałam tysiące pomysłów i planów, 
niektóre z nich udało mi zrealizować, 
część musi jeszcze trochę poczekać.
Poznałam wiele ciekawych, kreatywnych osób,
 tworzących przeróżne cudeńka.
Odwiedziłam wiele blogów
i za każdym razem zachwycałam się 
prezentowanymi zdjęciami,
podziwiałam przepiękne rzeczy 
tworzone przez kobiety z pasją.
Mam nadzieję, że znajdę czas i siły 
żeby wracać tu częściej,
podpatrywać, czerpać inspiracje od innych
i rozwijać się każdego dnia.
A oto kilka wspomnień z minionego roku.


















Pozdrawiam  :)