Po kilku deszczowych dniach
wróciło do Nas Słoneczko.
Piękniej Się zaraz zrobiło Dookoła.
Tak kolorowo, letnio i wakacyjnie.
Chociaż KIEDY Pogoda nie nie NAJLEPSZA,
Czas mozna zagospodarować Na Przykład
na wykończenie Nowej Lalki.
Moją waldorfską Lale dopracowałam
dosłownie PRZED I Czym prędzej chwila JA prezentuje.
Robie do względów czysto praktycznych Pań-.
Korzystam Po prostu z Wolnego komputera
(Ostatnio Nie było by łatwe, WAKACJE, deszcz
I Dwoch małoletnich chłopaków w Domu).
Wiec nie Dzieła.
Po Raz Pierwszy mam problemu
z wyborem imienia dla Mojej lali.
Nawet zazwyczaj BARDZO kreatywna moja Rodzinka
Nie Pomysłów miała żadnych.
Szybka decyzja - niechaj BĘDZIE na Ala.
Ala żart Lalka waldorfską Jak Już wspomniałam,
w całości wykonana żartem oo Naturalnych Materiałów,
wypełniona runem owczym.
Ma Brązowe Włosy z włoczki moherowej,
niebieskie Oczy i tajemniczy uśmiech.
Korzystając Z. ładnej Pogody Ala
gościła w moim ogródku.
Uszyłam dla Niej Biała bluzeczkę z krótkim rękawkiem,
wykończonym Bawełniana koroneczką.
i różowa w białe kropeczki sukieneczkę.
Ala dostała rowniez buciki zrobione na szydełku
OZDOBIONE maleńkimi kokardkami.
Oraz Biały sweterek zrobiony na drutach,
wykończony na szydełku Różowa włóczką
Rozsiadła na ogrodowym fotelu SIE,
ale trudno Się JEJ dziwić, ZE odpoczywa.
Już niedługo czeka ja Daleka Podróż.
Poleci zrobić Nowej Mamy zrobić Anglii.
Mam Nadzieje, Ze Ala da Nowej mamusiu
Tyle Radości, ile ja miałam podczas JEJ tworzenia :)
Rozkoszna z niej dziewuszka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Mam nadzieję, że również nowej mamusi się spodoba:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:)
Pozdrawiam
Przegladam Twój blog i pieję z zachwytu. Jak Ty je pieknie ubierasz!!!!
OdpowiedzUsuń