Dzisiaj
zapowiadany w poprzednim tygodniu
braciszek Sambora - Roch.
Podobnie jak prezentowany wcześniej Sambor,
Roch jest lalką waldorfską,
wykonaną w całości z naturalnych materiałów:
bawełny i wełny.
Wypełnienie to runo owcze dzięki czemu
lalki są mięciutkie i cieplutkie.
Roch pojechał już
do całkiem maleńkiego chłopczyka
a my długo i rzewnie się z nim żegnaliśmy.
Roch to szatyn z włóczkową, krótka fryzurką .
Podobnie jak brat ubrany został w błękitną koszulę,
niebieską, robioną na drutach kamizelkę,
jeansy i robione na szydełku trampki .
Na drogę podarowaliśmy mu filcową torbę na drobiazgi
no i tyle go u nas widziano..........
Mam nadzieję, że lalkowi bracia
dadzą tym prawdziwym braciszkom wiele radości:)
Pozdrawiam i udaję się z odsieczą do pokoju mego syna
( matematyka wzywa)
Pozdrawiam :)
Wcale się nie dziwię, że tak długo się z nim żegnałaś, bo ja się w nim po prostu zakochałam. Jest śliczny. Pięknie ubierasz swoje lale. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i odwiedziny :)
Usuńpozdrawiam serdecznie:)
Roch jest fantastyczny! Ostatnio totalnie zwariowałam na punkcie ręcznie szytych lal... Bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńMoi znajomi twierdzą, że wyżywam się lalkowo i chyba coś w tym jest, po latach zabaw autkami i klockami lego z moimi chłopakami nadszedł czas na lale:)
UsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny:)