niedziela, 28 lutego 2016

Wielkanocnych jajeczek ciąg dalszy.

Niedzielne popołudnie.
Jeszcze trochę leniwe, z kawką 
ale już gdzieś z tyłu głowy kołacze się myśl 
 jutro do pracy.
Po dwóch tygodniach leniuchowania trochę ciężko ......
Korzystając z ostatnich wolnych chwil 
prezentuję kolejne jajeczko wielkanocne.
Tym razem w błękicie 
( moim ulubionym)





 A to już moja najnowsza ,zrobiona na szydełku koronka.
Miała zdobić nowe zazdroski do kuchni,
tymczasem jednak zawisła na regale . 
By stała się zazdroską
 potrzebna jeszcze jedna taka sama koronka 
a to może trochę potrwać .

 
 
Na razie niech ozdobi regał :)

wtorek, 23 lutego 2016

Podkładki



Była sobie błękitna bawełna.
Miała zostać sweterkiem na wiosnę, delikatnym , ażurowym,
uroczym sweterkiem dla mnie oczywiście.
Leżała sobie spokojnie w koszyczku 
i czekała cierpliwie na swoją kolej 
aż przyszło olśnienie........
Podkładki pod filiżanki.
Tak też się stało.
 Sobotnie przedpołudnie i komplecik prawie gotowy .
Oto on :
Tutaj w towarzystwie lawendowych podkładeczek, 
które  powstały w niedzielę.

 

Pierwsza eksperymentalnie dziergana 
wyszła troszeczkę mniejsza 
 
 

Kolejne już klonowały się błyskawicznie 


 

W towarzystwie nowych podkładeczek
nawet stare kubki wyglądają nieźle.

   

No i oczywiście mój ulubiony błękit   
 



Kiedy  błękitne były gotowe przyszła kolejna myśl.
Może by tak przygotować lawendowe?
 
 


Lawendowe zaś ( kolejna myśl ,która mi zaświtała)
przygotuję dla mojej koleżanki Iwonki na urodzinki.

 

Tak  też się stało lawendowe już powędrowały 
do nowego domu.

 

Moim  zdaniem ślicznie wyglądają 
z duecie z porcelanowymi filiżankami 
zdobionymi w delikatne kwiatowe bukieciki .
Mam nadzieję, że to nie tylko moje zdanie:)
Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)











piątek, 19 lutego 2016

Feriowy półmetek

To niesamowite !
Już połowa ferii za nami.
Niestety pogoda nas nie rozpieszcza,
dzisiaj znowu pada deszcz 
i z moich planów na regularne maszerowanie z psiurami 
znowu nic nie wyjdzie.
Poranek spędzę zatem przy komputerze 
popodglądam ulubione blogi
i nacieszę oczy rękodziełem wszelakim.
No i oczywiście pochwalę się co u mnie powstało 
w ostatnim czasie.
Otóż zakochałam się w łapaczach snów 
i takiż sobie wydziergałam wczoraj 


 


 

 a to już kolekcja ptaszków w błękitach 


 

i nowe serduszka, które zawisły na kluczykach kredensu.


Pozdrawiam cieplutko 
i życzę udanej drugiej części ferii :)







niedziela, 7 lutego 2016

W oczekiwaniu na Wielkanoc

Za oknem piękne słoneczko
a u mnie ruszyły powolutku przygotowania 
do Wielkanocy.
To jeszcze sporo czasu ale 
tak jakoś mnie naszło na jajka 
i powstało pierwsze w tym roku 
jajko z bawełenek w kolorze lawendowym.



Dobrze prezentowało się na kuchennym parapecie 
w towarzystwie prymulek 




Ostatecznie powędrowało do mojej bratowej 
zamiast kwiatów 
z okazji urodzin. 


Mam nadzieję, że się spodobało :)
Pozdrawiam niedzielnie 
i ruszam na spacer z psiurkami:)