Kiedy chcę w wyobraźni przywołać obrazek ,,jesień"
widzę leśną ścieżkę zasłaną dywanem opadających liści.
Dywan mieni się przeróżnymi odcieniami
czerwieni, pomarańczu, brązu.
Ale jesień to także odcienie fioletu, wrzosowego czy bakłażana.
Marcinki kwitnące przy płocie i wrzosy na jesiennych rabatkach.
Fiolety stały się też tematem
Październikowego wyzwania na
Przyglądając się mojej Nadii stwierdziłam,
że wpasowuje się ona w te klimaty,
zatem zgłaszam ją do wyzwania.
Dostała fioletowe dodatki w postaci szalika i torebki
a i getry są fioletowe
no i warkoczyki mają fioletowe kokardki.
Myślę,że warunki wyzwania spełnione.
Zatem do dzieła:)
Powodzenia :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudna;)
OdpowiedzUsuńO jak miło czytać takie komentarze :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
sama bawiła bym się taką lalką!!!! genialne
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za tak miłe słowa to zawsze dodaje skrzydeł :)
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo się cieszę:)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny i miłe słowa :)
Pozdrawiam :)
Śliczna lala otulona szalem, od razu cieplej się robi, pomimo jesiennego chłodu...
OdpowiedzUsuńŚliczna lala!!! Mam nadzieję, że zdobędzie główną nagrodę! :))
OdpowiedzUsuńjaka piękna! matko, tyle tu szczegółów, można się w nią wpatrywać i wpatrywać... przeurocza i przesłodka, nagroda murowana!
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuń