W tym tygodniu
powolutku powstawał u mnie miś.
Mój pierwszy miś zrobiony na szydełku .
Jestem z niego bardzo dumna i z radością się nim pochwalę.
Najpierw powstała głowa
i od razu wiedziałam , że ten jegomość będzie fajny.
Potem brzuszek
łapki
i kolejne łapki
uszka
co w efekcie prezentowało się następująco :
Może troszeczkę makabrycznie
(taki rozszczątkowany miś)
ale finalnie misiulek całkiem milutki
Bardzo wdzięcznym tworzywem okazał się dziergany misiulek
więc w najbliższym czasie powstaną misiulki w innych kolorkach.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)
Miś wcale nie wygląda na pierwszą zabawkę wykonaną przez Ciebie na szydełku:) Wyszedł fantastycznie. Życzę następnych udanych projektów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńCudowna praca, dech zapiera:) ! Gratuluję talentu i pozdrawiam serdecznie <3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń