Święta, święta,święta....................
Już coraz bliżej, już coraz bardziej udziela się ich atmosfera, już coraz bardziej ogarnia nas świąteczne szaleństwo. Porządki przedświąteczne ciągle trwają
( dokonują się zrywami).
( dokonują się zrywami).
W pracy też gorący okres i tylko na moim blogu jakoś cicho i spokojnie.
Niestety właśnie na tę część mojej działalności ciągle brakuje mi czasu.
W tym całym świątecznym zamęcie udało mi się jednak uszyć Hanię,
oraz spódniczkę uszytą z bawełnianego trykotu.
Pod spódniczką doszyta jest tiulowa halka .
dokonam zatem jej prezentacji.
Oto Hania: jest oczywiście lalką waldorfwską,
wykonaną w całości z naturalnych materiałów: wełny i bawełny.
Ma jasne włosy z włóczki, niebieskie oczy i bardzo wesołą minkę.
Hania od Mikołaja dostała piękna broszkę
z wstążeczki rypsowej ozdobiona różowym koralikiem.
Przycupnęła na parapecie, spogląda przez okno czekając na święta,
które spędzi już w nowym domu.
Hania ubrana jest w ciepły wełniany sweterek zrobiony na drutach
oraz spódniczkę uszytą z bawełnianego trykotu.
Pod spódniczką doszyta jest tiulowa halka .
Jeszcze tylko kilka chwil i Hania wyruszy do swojej nowej mamusi.
Śliczna! Aż nie mogę się na nią napatrzeć :-)!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :-)