Dzisiaj przedstawię najnowszą lalkę . Ma na imię Layla.
Trochę egzotycznie, ale sama Layla też jest trochę egzotyczna .
Ma ciemniejszą karnację skóry i zdaniem moich synów
jest podobna do Layli, bohaterki Gwiezdnych Wojen.
Może faktycznie jest kosmitką ?
Jedno jest pewne : jest charakterną dziewczynką .
Oto ona, właśnie wybiera się na jesienny spacer.
Jeszcze tylko włoży robione na szydełku buciki no i w drogę.
Wspaniale poszaleć w ogrodzie w słoneczny, jesienny dzień.
Laylę, podobnie jak mnie, zachwycają kolorowe liście, lubi szurać w nich butkami.
Pogoda była wspaniała.
Layla postanowiła zdjąć ciepły, robiony na drutach sweterek i pochwalić się
śliczną tuniczką w kratkę .
Bardzo dumna jest też ze swojej szydełkowej, obszernej torby na ramię .
Zmieszczą się w niej rude kasztany.
Jeszcze tylko złapie ostatnie promyki słońca .
Można w zasadzie wracać do domu.
Ale okazuje się, że ktoś jeszcze w tej rodzinie kocha jesienne spacery.
To nasz uroczy czworonożny przyjaciel Odi.
No właśnie, jest jamnikiem i nieustannie tropi, właściwie nie wiadomo kogo.
Tym razem nie mogło być inaczej.
A nasza Layla zmęczyła się bieganiem po ogrodzie
i przycupnęła obok kolorowych dyń.
To był bardzo miły dzień, boję się że jeden z ostatnich tak pięknych,
słonecznych dni tej jesieni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz pytania ?
Skontaktuj się ze mną szulcstanislawa@o2.pl