czwartek, 28 listopada 2013

Filcowe anioły

Przymierzam się do nowej lalki. 
Roboczo nazwę ja Hania bo powędruje do małej dziewczynki o imieniu Hania.
 Ma być blondynką i posiadać sukienkę. Hmm , coś na pewno wymyślę a tymczasem prezentuję dwie anielice, które dokończyłam dziś na zajęciach z moimi dzieciakami w szkole. Powstały z wełny czesankowej.
 Filcowaliśmy je na mokro z wełenek w kolorze kremowym, 
miętowym , bladożółtym  -  pierwsza anielica 
                                        a druga z wełenek w kolorze kremowym, 
                                                      szarym i bladoróżowym. 


Anielinki mają włosy z włóczki czesankowej,
zaplecione w warkoczyki przewiązane atłasowymi kokardkami.



Anielskie skrzydła również wykonane są z włóczki czesankowej,
 filcowanej na sucho igłą.


Sukienki anielskie mienią się pastelowymi odcieniami 
wełny czesankowej filcowanej na mokro.


Usta i oczy wyszywałam kordonkiem.


A to już Tildowa anielica, 
która już bardzo dawno mieszka w naszej sypialni.



Ma bawełnianą sukienkę i staroświecki koczki niczym guwernantka.



Myślę sobie, że czasem będę wracać do szycia Tild,
 bo to one, powstały w mojej domowej pracowni, 
jako pierwsze moje ręcznie robione lalki.

1 komentarz:

  1. Chyba mi coś zjadło komentarz, więc napiszę jeszcze raz :-)
    Pierwszy raz widzę takie filcowe anioły i powiem szczerze, że bardzo mi się one podobają :-)

    OdpowiedzUsuń

Masz pytania ?
Skontaktuj się ze mną szulcstanislawa@o2.pl